Niebanalne zdjęcia ślubne 2023

Fotograficzne podsumowanie 2023 roku

Od lat w reportażu ślubnym inspirujemy się pracami wybitnych fotografów reportażystów, między innymi twórców fotograficznej agencji Magnum. Mimo stylistycznej różnorodności łączył ich jeden cel, stworzenie fotograficznej kroniki świata. Dokumentowanie różnych wydarzeń, interpretacja ludzkich relacji i zachowań, pokazywanie zarówno osobliwości, jak i prostej codzienności. Ktoś mógłby stwierdzić, że ślub to jednak nie to samo, co tworzenie kroniki świata. No – może nie całego świata, ale jednak znaczącej jego części. A my jesteśmy ambitni i chcemy tworzyć niebanalne zdjęcia ślubne. I jak mierzyć, to wysoko. Jak się inspirować, to najlepszymi. Jak pić kawę, to do zawału – jak mówił Harry Hole, jeden z moich ulubionych bohaterów kryminałów, których namiętnie słucham obrabiając zdjęcia ślubne.

Niebanalne zdjęcia ślubne – czyli jakie?

Banał to coś, co nie niesie ze sobą żadnej głębszej treści, coś wtórnego, pozbawionego oryginalności. Czy w fotografowaniu ślubu da się być oryginalnym? Kiedy zaczynaliśmy swoją przygodę z fotografowaniem ślubów, kluczowe wydawało się znalezienie nietuzinkowego miejsca na sesję. Takiego, gdzie nie był jeszcze nikt. Albo aranżowanie różnych dziwnych scen. Po jakimś czasie zasoby się wyczerpały, miejsca zaczęły się powtarzać, pomysły na sesje także. Branżę ślubną ogarnął marazm związany z poczuciem, że wszystko już było. Wszystko jest wtórne. Jest może kilku oryginalnych twórców, za którymi podąża rzesza kopistów. Współcześnie chyba nie ma już takiego parcia na nowość, raczej zauważam parcie na piękno. Wystudiowane i najczęściej mocno wyreżyserowane. Stąd ogromna popularność sesji stylizowanych, gdzie wszystko przygotowane jest, jak na prawdziwym ślubie czy weselu. Pergola z kwiatami, pięknie przystrojony stół prezydialny. I dbałość o każdy detal – cudowne słodycze, zjawiskowa papeteria, kwiaty i piękni modele. Cieszę się z takich zdjęć, bo pokazują, jak piękne mogą być (i są) śluby w Polsce. Ale jednocześnie, jako fotografa, interesują mnie znacznie mniej, niż prawdziwy reportaż i reporterska fotografia ślubna. I właśnie to mam na myśli mówiąc „niebanalne zdjęcia ślubne”.

Oryginalność zdjęć ślubnych – prawda o człowieku

W poszukiwaniu oryginalności w fotografii ślubnej często umyka wszystkim jeden fakt, mianowicie, że nośnikiem oryginalności są ludzie. Ci, których fotografujemy. Czyli Wy, mam nadzieję, którzy to czytacie, bo jesteście tu między innymi po to, by sprawdzić, czy my jesteśmy fotografami dla Was. Nie ma nic bardziej niebanalnego, niż ludzie i ich emocje w tym dniu. A za najbardziej oryginalne zdjęcia uważam takie, które pokazują dzień ślubu nie tylko skupiając się na jednym wydarzeniu, bo to całe spektrum wydarzeń. Nie tylko na głównych bohaterach, ale i na tych drugoplanowych. Nie tylko na głównym wątku, ale i na tych pobocznych. I to wszystko, to jest taka mała kronika świata. Dobrze byłoby ją oglądać w dobrych kadrach :).

PS. W tym podsumowaniu nie mogło jednak zabraknąć też sesji ślubnych. A mieliśmy w tamtym roku wyjątkową okazję trafić na ludzi, którzy są miłośnikami gór, jak my. Dotarliśmy na ponad 2300 m npm. – więc coś było jednak na rzeczy z szukaniem oryginalnych miejsc na sesję :D. Jeśli ktoś w tym roku chciałby takich miejsc w górach z nami poszukać – to my bardzo chętnie ;).

Oczywiście, jak zawsze w tym roku sporo było podróży. Gdzie byliśmy najdalej na weselu? Chyba na Zamku w Janowie Podlaskim. A najbliżej? W Hotelu Badura w Wadowicach, gdzie od łóżka we własnym domu dzieli nas jakieś 7 minut :).

A może interesują Cię wcześniejsze podsumowania? Zapraszamy na podsumowanie 2022 i zestawienie zdjęć z 2021 roku :).