Jestem wielką fanką różnorodności. Każdy kolejny ślub i wesele, na którym jestem, traktuję wyjątkowo, bo pierwszoplanowi bohaterowie tego wydarzenia zawsze są wyjątkowi. Nieważne więc, czy to wesele w stylu klasycznym, glamour, boho, rustykalnym, industrialnym czy jeszcze innym. Czy ma jakiś motyw przewodni, czy też nie. Nie mam w tym zakresie preferencji – cieszy mnie różnorodność. Pewnie miałabym też niemały problem, gdybym musiała sama na coś się zdecydować organizując wesele. Możliwości chyba jeszcze nigdy nie było tak wiele. Jeśli masz kłopot przez za dużą ilość opcji do wyboru – postaw na klasykę. Jest ponadczasowa, nigdy nie wychodzi z mody. Dlatego właśnie postanowiłam pokazać klasyczne wesele w pałacu w Jabłonnie.
Pałac w Jabłonnie został wzniesiony w czasach oświecenia, czyli w XVIII wieku i stanowi przepiękną reprezentację stylu klasycystycznego w architekturze. Na szczególną uwagę zasługuje tu sala balowa, zaprojektowana na planie koła, bardzo wysoka, bo jej sklepienie sięga aż po dach pałacu. Sięga do nieba i nie jest to do końca metafora, gdyż na jej sklepieniu namalowane jest niebo :). Sala jest zdobiona przepięknymi sztukateriami i lustrami, a w sąsiednich komnatach znajdziemy również XVIII i XIX wieczne obrazy na ścianach. Wokół pałacu znajduje się park krajobrazowy w stylu angielskim. Miejsce to jest otoczone zielenią i położone na uboczu, ale jednocześnie bardzo blisko Warszawy. Pałac w Jabłonnie to nie tylko miejsce na wesele. Ma do zaoferowania również stylowe apartamenty, w których para młoda może się przygotować na swój ślub. Tak właśnie zdecydowali Iga i Konrad. By uniknąć dyskomfortu dojazdu z Warszawy, postanowili przyjechać wcześniej i przygotować się już na miejscu.
Decydując się na klasyczne wesele w pałacu w Jabłonnie mamy jeszcze jedno udogodnienie – mianowicie kościół w bliskim sąsiedztwie. Właściwie nie jest potrzebne nawet auto ślubne, bo można tam w kilka minut dojść na piechotę. Kościół przylega go parku, który otacza pałac. Przed ołtarz Igę poprowadził jej tata. Jest to zawsze piękny i wzruszający moment ceremonii ślubnej. Ale chciałam tu zwrócić uwagę na jedno zdjęcie, jedno z moich ulubionych z tego reportażu – czarno-białe – Iga z tatą czekają w przedsionku kościoła. Iga robi wydech, widać w tym zdjęciu prawdziwy stres. Te niuanse, to moim zdaniem najlepsze pamiątki. Nie tylko te momenty, gdzie pozujemy z uśmiechem – miłe oku i piękne w sposób oczywisty. Ale właśnie te chwile, które odsłaniają prawdziwe emocje, a w dniu ślubu to nie tylko radość, to również stres, nerwy, niepewność, zagubienie – i wszystko to jest ludzka rzecz. A nic, co ludzkie, nie jest nam obce :).
W końcu ruszamy na wesele. A tam – przepiękne dekoracje i oprawa muzyczna, którą zajął się Duet we Dwoje, a realizacją filmu z tego dnia zajął się kolejny duet CameraLove. Mam nadzieję, że ten wpis przekona Was, że wspaniale jest zorganizować swoje wesele w tym miejscu. Albo otworzy Was na poszukiwania innych miejsc, innych pałaców, dworów, zamków, w których będzie mogli urządzić swoje wesele w klasycznym stylu. To klasyczne wesele w pałacu w Jabłonnie, wesele Igi i Konrada, było bardzo dynamiczne, co – mam nadzieję – widać w kadrach. A piękna pogoda i okolica, czyli parkowe otoczenie, pozwoliła nam na zrealizowanie również krótkiej sesji w dniu ślubu.
Jeśli tak, wpadnijcie obejrzeć inne wpisy :). Może wesele na zamku w Baranowie Sandomierskim? A może wesele w pałacu w Grodkowicach? Albo Zamek Kliczków? A może jednak trochę miejskiego boho prosto z wrocławskiej starówki, czyli wesele w Starym Klasztorze? Gdziekolwiek zawędrujecie – nie ma nudy :). Ślemy uściski!
Górscy