Sesja rodzinna w domu, w plenerze, w mieście – każdy wariant jest świetny, byleby było naturalnie. Górscy Fotografia – to przede wszystkim fotografia ślubna, z tego jesteśmy najbardziej znani. Reportaże ślubne i ślubne sesje to nasze najczęstsze zajęcie. Ale nie jest to jedyna dyscyplina fotografii bliska naszemu sercu. Można powiedzieć, że jesteśmy rodzinną firmą, bo to rozwój naszej rodziny w dużej mierze przyczynił się do rozwoju fotograficznego. Prawie codziennie jest u nas sesja rodzinna w domu ;). Nasze dzieci, to nasi nauczyciele. Codziennie uczą nas miłości, zachwytu drobiazgami, kreatywnej nudy. A przede wszystkim cierpliwości, zwłaszcza teraz, w okresie kwarantanny. Właśnie ze względu na kwarantannę, na przedefiniowanie stylu życia, postanowiliśmy pokazać jedną z naszych sesji rodzinnych. Nie jest to sesja w studio. Taki temat mniej nas bawi. O wiele bardziej cieszy nas sesja w domu, w naturalnym środowisku rodziny.
Oczywiście sesja rodzinna nie musi się odbywać wyłącznie w domu. To znaczy… teraz musi. Ale ta konkretnie miała miejsce pod koniec stycznia. Blisko domu naszej rodzinki znajdował się bardzo przyjemny park i plac zabaw. Ze względu na zimowo-burą aurę i brak koloru, postanowiliśmy pokazać ten fragment w całości w czerni i bieli. Ale takie eksperymenty to nawet w przypadku ślubów nie jest dla nas nowość. Na naszym blogu można znaleźć czarno-biały reportaż ślubny :).
Bohaterzy naszego wpisu mają swoje ulubione zakątki w Londynie, tam również postanowiliśmy im towarzyszyć, podczas ich sobotniego spaceru. A co jest w tym wszystkim najfajniejsze? Że również nasze dzieciaki mają z tego spaceru sporo różnych zdjęć na pamiątkę ;).
W naszej dokumentalnej fotografii rodzinnej unikamy stylizacji, stawiamy na prawdziwe momenty i na prawdziwe emocje. Nasza idea sesji rodzinnej, polega na tym, że spędzamy dzień z rodzinką. Oswajamy ją, poznajemy ich codzienność i partycypujemy w każdym aspekcie życia. Bo proste rzeczy zasługują na bycie tematem zdjęcia nie mniej niż piękne stylizacje. Bo to te proste rzeczy po latach, gdy dzieci podrosną, wspominać będziecie najbardziej.
Zdjęcia rodzinne wypełniły czas w zasadzie od rana do wieczora. Dlatego mogliśmy uczestniczyć również w pięknych, rodzinnych rytuałach wieczornych. Wspólny czas przy kominku, moment wyciszenia, zanim dzieciaki trafią do łóżek. Nie martwcie się, jeśli poczuliście, że Wasza rodzina nie mieści się w tej kategorii, bo rytuał wieczorny to dwie godziny piekła, zanim szalejące demony uda się zapędzić do spania. To również nasz rodzinny schemat. I, wbrew pozorom, to samo dotyczy rodzinki ze zdjęć. Sami zresztą zobaczcie finał tej opowieści, czyli to, jak wygląda zasypianie… Dobranoc! 😀
Poszukującym inspiracji polecam gorąco tę stronę <3.
Trzymajcie się na kwarantannie!!
Piękne to. Naturalne, spontaniczne, pełne energii. Bez pozowania i zbędnego patosu. I jeszcze się zaczyna od Talbota 🙂
CUDOWNA energia! 🙂 super dzieciaki , swietne wnętrza i outdoor 🙂 jaramsiekropkapeel
Świetne! Jara mnie złożoność waszego komponowania samych zdjęć jak i całościowo materiału.
Piękne światło!
To jest tak rewelacyjne, że chciałabym jeszcze i jeszcze! Aż zazdroszczę takiej przygody, musiało być niesamowicie!
Znakomite <3
Wasze oko do wychwytywania genialnych momentów nadal mnie zadziwia! Uwielbiam wszystkie czarno-białe, mega <3
Czarno-białe najlepsze! 😉
Piękna sesja!
Oh! Takie sesje rodzinne są NAJPIĘKNIEJSZE! Te momenty, ta dynamika, ta szczerość!
jejaa! uwielbiam takie klimaty <3
REWELACJA! Tak właśnie powinny wyglądać sesje rodzinne.